poniedziałek, 9 maja 2016

SAŁATKA DLA NIELUBIĄCYCH SELERA

Nigdy nie byłam fanką selera naciowego w surowej postaci. Nie przekonywały mnie jego zdrowotne właściwości oraz niska kaloryczność, po prostu jego specyficzny smak był dla mnie zbyt intensywny. Sytuacja zmieniła się gdy spróbowałam połączenia jabłka, orzechów, żurawiny i właśnie selera! Efekt był tak pozytywnym zaskoczeniem, że od dwóch tygodni niemal codziennie na lunch jem właśnie tę sałatkę:) Przedstawione przeze mnie proporcje składników proszę traktować z przymrużeniem oka, bo sałatkę robi się na tzw. wyczucie, podyktowane własnymi upodobaniami;) Polecam na drugie śniadanie, lunch czy lekką kolację. Przygotowanie nie zajmie więcej niż kilka minut.
 Składniki na 1 porcję:
  • 6-7 lasek selera naciowego
  • 1 jabłko
  • garść orzechów włoskich
  • garstka suszonej żurawiny
  • ok. pół kubeczka jogurtu naturalnego (lub więcej, ma on za zadanie "skleić" składniki)
Seler pokroić w półksiężyce, jabłko w kostkę. Orzechy z grubsza posiekać. Umieścić wszystkie składnik w misce i wymieszać. Chrupać;)

2 komentarze: