Tak jak zapowiedziałam, na tym blogu najwięcej będzie dań bazujących na warzywach, kaszach, strączkach, owocach. Dziś przedstawiam smaczną alternatywę dla kotletów! Oto moja wersja burgerów bazujących na ciecierzycy i batacie:) dzięki takiemu połączeniu oraz przyprawom powstało danie słodkawo-pikantne. Kotlety można zjeść nie tylko w postaci burgerów. Są również doskonałym uzupełnieniem sałatki czy, w wersji którą ja preferuję, ciepłe prosto z pieca bez żadnych dodatków!;)
Składniki na 6 burgerów:
- 3/4 szkl. suchej ciecerzycy
- 1 batat, nie za duży
- 1 garści słonecznika
- 2 łyżki siemienia lnianego
- 2 łyżki mąki kukurydzianej (lub innej)
- 4 łyżki oleju
- 3 łyżki sosu sojowego
- 1/2 łyżeczki chilli w proszku
- garść świeżej kolendry
- 1/2 łyżeczki soli
- pieprz
- 3 zielone papryczki pepperoni z zalewy
- 2 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 łyżeczka mojnezu
Ciecierzycę namoczyć w wodzie przez min. noc. Wypłukać, włożyć do garnka (nie solić!), zalać wodą i gotować do miękkości, ok. 45 min., odcedzić i ostudzić.
Batata przekroić na pół lub ćwiartki, owinąć w folię aluminiową i piec w piekarniku nagrzanym do 200 st. do miękkości, ok. 30 min.
Słonecznik uprażyć na suchej patelni.
Batata wydrążyć ze skórki, umieścić w misce, dodać ugotowaną ciecierzycę i zblendować.
Dodać pozostałe składniki. Wymieszać całość ręką, spróbować, ewentualnie doprawić. Powinna powstać zwarta masa. Formować w rękach cienkie kotleciki i układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec do zrumienienia, ok. 20 min. w temp. 200 st. W połowie przewrócić burgery na drugą stronę.
Można usmażyć na patelni, wówczas trzeba użyć nieco więcej mąki.
Sos: marynowane papryczki drobno pokroić, dodać jogurt i majonez. Wymieszać. Posmarować dolną połówkę bułki oraz wierzch burgera.
Pozostały wybór dodatków - wedle uznania:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz